During The November Rain.


*

~ WPROWADZENIE ~

     Na blogu mym często pojawia się słowo "psychodeliczne" i wszelakie jego odmiany. Jednak starając się opisać owe opowiadanie nie przychodzi mi wiele do głowy- zaczynając od emocji/uczuć jakich do niego żywię, a kończąc na fabule, stylu i całej reszcie. Mówiąc o punkcie pierwszym mam na myśli rozwój: pisząc to przez ponad rok, styl w jakim pisałam zmienił się diametralnie. A fabuła? To typowy temat do kielicha- Jenny to dziewczyna z dobrego domu, bez problemów, ani nałogów, i właśnie w tym momencie perfidnie robię sobie jaja z czytelników. Wiadomym jest, że... JEST zupełnie inaczej. Panna Stevenson to osiemnastoletnia buntowniczka, wolna dusza z problemami natury psychologicznej oraz licznymi uzależnieniami. Bawi się uczuciami płci przeciwnej i eksperymentuje z narkotykami. A jak to w każdym, dobrym(lub też nie) fanficu/opowiadaniu, główna bohaterka doznaje całkowitej przemiany, gdy spotyka kogoś. W tym przypadku była to pewna dwójka, która zapoczątkowała niezły burdel w jej dotychczasowym, równie żałosnym żywocie- Rose i Stradlin. Z jednym romansowała, w drugim się zakochała. A dalej, gdy nasza ukochana poznała resztę tego cudownego zespołu - jakim jest Guns N' Roses - jednemu z nich złamała serce. Komu, zapytacie się, a ja odpowiem: ja tam nie wiem, nie pisałam tego na trzeźwo... 
     Prawda jest taka, że opowiadanie to można pokochać, albo znienawidzić.
     Dlatego też zapraszam do lektury ludzi o mocnych nerwach i z wielką dawką cierpliwości.

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz